Wiele grup, profili i kont na instagramie pokazuje, że wiele ludzi nie ma dystansu do internetu. Każdy dorosły człowiek wie, że informacje z interetu niekiedy należy brać półserio, ale czy na pewno?

Młode matki poszukują informacji w sieci - w grupach na Facebook na temat ciązy, porodu, wychowania dziecka. Zamiast zawieźć dziecko do lekarza, konsultuje je z nowymi koleżankami na Facebooku. Np. Robi zdjęcie buzi dziecka, przytrzymując wargę palcem i pyta co to jest? Taki wpis widziałem dzisaj na grupie Dzidziusiowo. Chodziło o pleśniawki. Albo jak  odstawić smoczek i cała lista komentarzy typu polej octem, posyp solą wsadź do buzi i wiele innych mądrości rodem z  jaskini. Co zrobić, że dziecko nie wsadzało palców do buzi jak ma 3 miesiące, a co samo w sobie jest naturalnym etapem rozwoju i poznania świata dziecka. To akt desperacji, samotności czy głupoty?
Satysfakcje daje im oplucie drugiego człowieka, hejt na innej matce, a niech ma... Na firmie, na sklepie a gdzie się da. Na każdym forum zrobię wam reklamę... Ja osobiście nie używałam, ale koleżanka nie poleca..

Kiedyś rola kobiety sprowadzała się do wychowwyania dziecka, to było oczywiste. Każda dojrzała kobieta wie, że musi się poświecić dziecku, przez ten czas kiedy to ono tego potrzebuje. Odpowiedzialny rodzic - mama i tata, wie, że musi swoje potrzeby odłożyć na bok, cierpliwie przejść przez ten piękny i trudny okres.

Kiedy czytam posty, blogi, komentarze jestem zdumiony jak łatwo udaje się szcześliwą rodzinę, na pokaz, wstawia zdjęcia dzieci w róznych również intymnych sytuacjach. Jak hejtuje się za to jk karią, jak rodiły, jak tzrymają dziecko i jak wyglądają po porodzie.

Skala dążenia do bycia "insta matką" jest ogromna. Czy warto?  Bycie rodzicem jest trudne, każdy znajduje swoją drogę. Zycie na pokaz przed koleżankami, dążenie do ideału, wydawanie niebotycznych cen na markowe ciuchy i gadżety, tylko po to żeby inni się za tobą oglądali. Telefon w ręce i nasłuchiwanie, czy ktoś już polubił, skomentował naprawdę ma sens?

Dlaczego przeglądanie profili innych jest tak popularne? Po co i kto to robi?

Z internetu korzysta dzisiaj praktycznie każdy, poza treścią wartościową wielu z ludzi poprostu godzinami bezmyślnie przegląda strony, które nic nie wnoszą i nie dają w naszym życiu. Coraz częściej jest to okazja, żeby skomentować negatywnie firmę, innych ludzi. Dać upust swoim emocjom. Tym negatywnym i przyjmować treści innych jako prawdziwe, jako wytyczne życia.

Moje dziecko nei ma kolek, to ułuda, to niewłaściwa opieka matki nad dzieckiem, to przeładowanie emocjami dla jednej z matek, a dla tej której dziecko płacze całą dobę to poprostu hipokryzja. Musisz mieć to torbę i te gadzęty bo to mają instamatki - to widziąłam na instagramie u tej i u tamtej. Czy na pewno?

Ten czas lepiej poświęcić na spacer i dobra kawę. Nic nie pomaga lepiej niz dobre towarzystwo i świeże powietrze. Codziennie tracimy czas na bzdury z Facebooka i Instagrama, na oglądanie i komentowanie czyjegoś życia, zamiast zająć się swoim. Gdyby zastąpić gapienie się w telefon tym co musimy zrobić życie byłoby prostsze.